*Podkuwanie koni - wszystko co musisz wiedzieć

Już w starożytności hodowcy i posiadacze koni zdawali sobie sprawę, jak ważne są końskie kopyta i utrzymanie ich w dobrym stanie i sprawności. Jednak dopiero wynalezienie stali pozwoliło na rozwój podkuwnictwa. Pierwsze podkowy, a raczej ich prototyp powstał w I w. p.n.e , był to tak zwany hipposandals. Najstarsze podkowy w kształcie zbliżonym do obecnych znaleziono w kurhanach celtyckich. Natomiast w Polsce najstarsze znaleziska pochodzą z X wieku z okolic Opola Śląskiego i Bródna Starego.

 

 

 

Obecnie każdy hodowca staje przed dylematem, jaki sposób ochrony kopyt jego koni będzie wystarczający. Decyzja o kuciu zależna jest od wielu czynników. Należy zwrócić uwagę na jakim podłożu odbywają się treningi, czy teren do spacerów obfituje w kamienie czy jest raczej piaszczysty lub grząski. Warunki panujące w stajni i na padoku również mają znaczący wpływ na tę decyzję. Konie sportowe w znacznym stopniu podlegają obciążeniom podczas treningów i zawodów, dlatego w większości przypadków kucie ich jest niezbędne. Niekiedy kucie jest konieczne z powodu wad budowy, schorzeń lub podczas rehabilitacji. Mówimy wtedy o kuciu korekcyjnym.

 

Kopyto narasta w sposób ciągły. W warunkach naturalnych ulegało samo ścieraniu podczas przemieszczania się koni. W przypadku osłonięcia kopyta podkową, zaburzony zostaje proces ścierania się rogu kopytowego. Dlatego co około 6 tygodni należy konia rozkuć, przestrugać dokonując korekty kształtu, a następnie okuć na nowo. Nie powinno się przeciągać terminu przekucia, gdyż grozi to zmianom mechaniki ruchu a w konsekwencji urazom ścięgien i stawów.

Przed wizytą kowala należy wyczyścić dokładnie końskie kopyta za pomocą szczotki do kopyt i kopystki .
Jednak nie powinny być one mokre. Konia wypinamy na stanowisku do kucia na dwóch uwiązach . Jeśli koń nie jest przyzwyczajony do kucia, warto przygotować smaczki  lub Horslyx  aby uwarunkować przyjemne doznania podczas zabiegu.

          

Podkuwacz (potocznie kowal) przywozi sprzęt niezbędny do podkuwania ze sobą. Często jest to mobilna kuźnia. Podstawowe przyrządy to obcęgi (do zrywania podków, do cięcia rogu, typu krokodyl), rozkuwacz, noże do rogu kopytowego), tasak , tarnik , różnego rozmiaru podkowy  i podkowiaki  (hufnale, gwoździe do podków). Przed przybiciem podkowy warto poprosić kowala o wywiercenie specjalnych otworów na hacele, jeśli takowych w podkowie fabrycznie nie ma.

Pielęgnacja podkutych kopyt nie jest trudna, jednak powinniśmy się zaopatrzyć w niezbędny sprzęt. Po około tygodniu od okucia warto dociągnąć gwoździe za pomocą obcęgów typu krokodyl.
Przed jazdą powinno się sprawdzać czy podkowa stabilnie trzyma się kopyta i powtarzać dociąganie w razie konieczności.
W przypadku zerwania podkowy na pastwisku lub zgubienia jej w terenie należy dokładnie oczyścić kopyto i sprawdzić czy nie pozostał w nim kawałek gwoździa. Ewentualne zadziory powstałe podczas zerwania można opiłować tarnikiem . Oczywiście od razu wzywamy kowala, aby przybił nową podkowę .

 

Jazda na piaszczystej hali w podkowach nie wymaga stosowania haceli . Jednak jeśli wybieramy się w teren, trenujemy na mokrym podłożu, lub spodziewamy się możliwości poślizgnięcia, hacele będą nieodzowną pomocą podczas jazdy. Stabilizują i zwiększają przyczepność końskiego kopyta do powierzchni po której się on porusza. Ważnym jest odpowiednie dobranie rodzaju i rozmiaru haceli.

Inne hacele wkręcamy w przypadku możliwości oblodzenia w terenie (niskie hacele widiowe), mokrej trawy na parkurze ( duże czworoboczne), śliskiego błota (wysokie widiowe sześciokąty), czy też w przypadku koni dorożkarskich, ciągnących bryczki po asfalcie (szerokie hacele amortyzująco – antypoślizgowe). Do jazdy wierzchem po asfalcie nie zaleca się stosowania haceli.